W największym przetargu w historii PKP Intercity, na dostawę 42 lub nawet 72 nowych pociągów piętrowych wpłynęło właśnie odwołanie Stadlera, który podważa wybór oferty Alstomu. Przypomnijmy, że różnica w punktacji to zaledwie 0,33 pkt. Na razie nie znamy treści samego odwołania.
Mamy kolejny zwrot akcji w przetargu na dostawę 42 lub nawet 72 nowych elektrycznych, piętrowych zespołów trakcyjnych dla PKP Intercity. W
rozstrzygniętym 3 września postępowaniu, w którym wybrano ofertę Alstom Polska, pojawiło się odwołanie drugiego z oferentów – Stadler Polska, który odwołuje się od wyboru najlepszej oferty.
Ten fakt potwierdza nam rzeczniczka prasowa Stadlera w Polsce, Marta Jarosińska. Przypomnijmy, że oferta szwajcarskiego producenta okazała się gorsza od oferty francuskiego Alstomu tylko o 0,33 pkt.
O odwołanie zapytaliśmy także zamawiającego, a więc PKP Intercity.
– Stadler odwołał się do KIO od wyniku postępowania. KIO, zgodnie z ustawą, ma 15 dni na rozpoznanie odwołania – przekazał nam rzecznik prasowy PKP Intercity, Maciej Dutkiewicz.
Jak na razie nie znamy treści odwołania oraz argumentów producenta, będących podstawą do odwołania od wyboru najlepszej oferty.
Przypomnijmy, że piętrowe EZT dla PKP Intercity będą dwusystemowe, dostosowane do pracy w systemach zasilania 3 kV DC oraz 25 kV AC 50 Hz. Umożliwi to obsługę nowych linii kolejowych wybudowanych w ramach komponentu kolejowego Centralnego Portu Komunikacyjnego, a także całej czeskiej sieci kolejowej, na której występują obydwa wyżej wymienione standardy. Jednostki mają być homologowane do jazdy w Czechach oraz Polsce i to z prędkością 200 km/h.
W każdym pojeździe ma się znaleźć minimum 480 stałych miejsc siedzących, przy czym nie mniej niż 10% mają stanowić miejsca 1. klasy. Co istotne, w pociągach nie ma być strefy gastronomicznej rozumianej jako kuchnia znana z Flirtów czy Pendolino, lecz tylko maszyny vendingowe wraz z miejscem do siedzenia dla co najmniej 4 pasażerów.
Dokładna specyfikacja nowych jednostek
tutaj.
Zakup “piętrusów” ma znacznie zwiększyć podaż miejsc oferowanych przez PKP Intercity - o 60 tysięcy pasażerów dziennie i to tylko przy założeniu zakupu 42 pociągów. Intercity potrzebuje nowego taboru, bowiem zwłaszcza w okresach wakacyjnych liczba miejsc dostępnych w pociągach przewoźnika nie nadąża za popytem na podróże a przewoźnik regularnie bije kolejne rekordy przewozowe.
Zakup pojazdów piętrowych to jeden z elementów zwiększenia liczby miejsc dla pasażerów w codziennym ruchu. Poza nim PKP Intercity chce też
zakupić nawet 55 jednostek na 320 km/h a przewoźnik czeka też na
nowe wagony z FPS H. Cegielski oraz
hybrydy z Newagu.